17 październik

Już po pogrzebie. Uciekłam, nie dałam rady. Gdy zobaczyłam Jego zapłakaną rodzinę, czarną trumnę i Jego w niej...Cała siła, którą tak starannie w sobie pozorowałam, uciekła w ułamku sekundy.
Powróciłam do nałogu. Chyba liczę, że alkohol i papierosy jakoś mi pomogą odzyskać dawne życie. W pewnym sensie pomogą. Szkoda jedynie, że nie pojawi się w nim teraz połówka, idealnie pasująca do mojego serca, która wyciągnęłaby mnie z tego bagna. Przestałam wierzyć w miłość.

R o z p a d a m  s i ę  n a  t y s i ą c e  k a w a ł k ó w.

Brak komentarzy: