5 listopad

Myślisz, że nie widzę, jak Cię do mnie ciągnie? Widzę. Dlatego specjalnie się od Ciebie oddalam, by nie zniszczyć Cię swoją obecnością. Robię to z troski o Ciebie, więc bądź tak miły i zrozum mnie. Przestań mi się narzucać. Proszę.

Wszystkich Świętych najgorszym dniem roku od razu po dniu, w którym umarłeś. To było piekło. Proszę, nie daj mi przeżywać tego na nowo.

Głuche prośby. 


A teraz koniec. Odcinam się od wszystkiego. Będę sama, będę żyła dla siebie. Muszę w końcu zadbać o to, co ze mnie jeszcze pozostało. Haloween nie trwa wiecznie. Trzeba w końcu zdjąć maskę z twarzy i pokazać światu prawdziwą siebie.


Definitywnie wyrzucam wszystko, co mi się z Tobą kojarzy... Może prócz naszego wspólnego zdjęcia, na którym tak słodko się uśmiechałeś. Ten widok spamiętam na zawsze. Oszukam siebie samą, udając, że nadal taki jesteś - żywy, wesoły.


- Kocham Cię.
- Mnie nie da się kochać, więc się zamknij.

Brak komentarzy: