31 październik

- Witamy wśród żywych.
Tak, powitania zawsze są wspaniałe. Tylko mi pozazdrościć. Bycie w centum uwagi, sztuczne uśmiechy, wyidealizowana radość. Wprost to uwielbiam.
Lubię sarkazmować.

Haloween. Marcin kazał mi się bawić.
- Chodź, smutasie. Będzie fajnie.
Fajnie? Być może. Browary, fajki, koka. To jest moje nowe życie.


Dziękuję Ci, kochany, że bierzesz mnie ze sobą. Do grobu.

Brak komentarzy: